Wystarczyły nieco ponad trzy miesiące, żeby zobaczyć, iż wraca stare
W niedzielę po południu w Krakowie odbyła się konwencja samorządowa Prawa i Sprawiedliwości. Podczas konwencji przemawiał m.in. lider partii Jarosław Kaczyński.
Jak ocenił Kaczyński, za czasów poprzednich rządów PO państwo było "nocnym stróżem niedołęgą". "To było państwo nocnego stróża niedołęgi, który nie był w stanie niczego upilnować, bo Polska była rozkradana na wielką skalę. Ale przede wszystkim to było państwo, które nie interesowało się zwykłym obywatelem, nie pomagało mu, nie wykazywało żadnej troskliwości, było obojętne" - mówił prezes PiS.
Natomiast po 2015 roku PiS "przedsięwzięcia społeczne i inwestycyjne (...) robiło dla wszystkich". "Program był skonstruowany w ten sposób, by korzystali z tego wszyscy" - zaznaczył Kaczyński. Jak dodał, "wydawało to się mocną podstawą tego, że to będzie trwało".
Prezes PiS zaznaczył, że po ostatnich wyborach parlamentarnych doszło jednak do zmiany i "wystarczyło nieco ponad trzy miesiące władzy +koalicji 13 grudnia+, żeby zobaczyć, że byliśmy w błędzie - nie wystarczyło, wraca stare i to wraca w zaostrzonej formie". "Ten nocny stróż niedołęga zmienia się w nocnego rabusia" - ocenił Kaczyński aktualne rządy KO.
W tym kontekście Kaczyński wymienił powrót do 5 proc. VAT na żywność oraz zapowiedź "likwidacji tarczy ochraniającej społeczeństwo przed wzrostem cen energii".
"To oznacza znowu podział, bo to przede wszystkim atak na poziom życia tych, którzy mają mniej: emerytów, rencistów, rolników, ludzi zatrudnionych na niższych szczeblach administracji" - podkreślił Kaczyński. (PAP)
autorzy: Marcin Jabłoński, Rafał Grzyb
mja/ rgr/ par/